Słyszałam kiedyś, że dobrą metodą
na zapamiętywanie jest słuchanie materiału na np. odtwarzaczu mp3. Zgrywamy
dany materiał na takie urządzenie i słuchamy podczas np. jazdy autobusem,
spaceru, czy też biegania. Powiem szczerze, że długo próbowałam tej metody, by
zdać jak najlepsze relacje. Dla osób, które wolą uczyć się ze słuchu może i
będzie to dobre. Mnie ta metoda trochę pomogła, bo odtwarzając coś i słuchając
po raz kolejny udawało mi się zapamiętać kilka ważniejszych rzeczy. Natomiast
minusem tej metody było to, że często zamiast skupiać się na odsłuchiwaniu ja
myślami uciekałam gdzieś indziej.
Nie spisuję tej metody na straty, bo jednak coś zostawało w mojej pamięci, a przy jednoczesnym studiowaniu i pracy nie raz od poniedziałku do niedzieli nie miałam czasu na naukę, więc wykorzystywałam wolne chwile podczas jazdy komunikacją miejską.
Ta metoda jest mi szczerze powiedziawszy obojętna. Czy Wam pomoże ?? Nie zaszkodzi sprawdzić. Ja pewnie nie raz jeszcze sięgnę do mojego odtwarzacza mp3, ale to tylko przez brak czasu i przez częściowe zapamiętywanie.
Nie spisuję tej metody na straty, bo jednak coś zostawało w mojej pamięci, a przy jednoczesnym studiowaniu i pracy nie raz od poniedziałku do niedzieli nie miałam czasu na naukę, więc wykorzystywałam wolne chwile podczas jazdy komunikacją miejską.
Ta metoda jest mi szczerze powiedziawszy obojętna. Czy Wam pomoże ?? Nie zaszkodzi sprawdzić. Ja pewnie nie raz jeszcze sięgnę do mojego odtwarzacza mp3, ale to tylko przez brak czasu i przez częściowe zapamiętywanie.
Metoda = ujdzie
Powodzenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz