Zaczęłam od mapy myśli, a tak naprawdę powinnam zacząć od podstaw. Na przedmiocie uczymy się sposobów na poprawianie pamięci, poznajemy różnego rodzaju metody. Uważam, że nie powinniśmy zapomnieć o równie istotnych zasadach. Możemy wiedzieć, która metoda pozwoli nam zapamiętać nowy materiał, ale jest kilka czynników, które nam to jeszcze bardziej ułatwią bez poznawania technik pamięciowych.
To, co poniżej znajdziecie + strategie uczenia się = 100 % sukcesu !!
Zacznę od prawidłowego żywienia:
- niedobór żelaza obniża zdolność do zapamiętywania- jako osoba mająca duży niedobór żelaza doskonale wiem jakie są konsekwencje. Podczas niedoboru czułam się wiecznie zmęczona i ospała, co nie pozwalało mi się dostatecznie skoncentrować. Gdy regularnie przyjmowałam żelazo moja koncentracja i zdolność do nauki się poprawiała.
- zbilansowana dieta- pamiętajmy o owocach i warzywach, które zawierają antyoksydanty. Pomagają one pobudzić działanie mózgu. Proponuję jeżyny, borówki amerykańskie, brokuły, czosnek, szpinak bądź truskawki;) Ja z owoców najbardziej lubię ptysie z bitą śmietaną i chipsy, ale koniecznie muszę zmienić przyzwyczajenia !! :P Także razem zacznijmy zdrowo się odżywiać !!
- kofeina- przed nauką, gdy byłam zmęczona, piłam kawę. Myślę, że nie tylko ja korzystam z tego "dopalacza" i nie tylko mnie ona pomaga. Kofeina działa, ale tylko gdy czujemy się ospali. Nie powinniśmy pić kawy, gdy mamy w planach naukę, a jesteśmy zestresowani. Pewnego razu wypiłam dużą ilość kofeiny zawartej w CocaColi- naukę musiałam przełożyć na dzień następny przez brak koncentracji.
- kalorie- chyba każdy z nas zauważył, że gdy zje za mało, bądź za dużo w ciągu dnia, ma duży problem by się skupić
- zaczynaj dzień od śniadania- mama nauczyła mnie, że nie należy wychodzić do szkoły nie jedząc śniadania i nie pijąc ciepłej herbaty. Dlatego też nie jestem w stanie potwierdzić działania tej metody, ale na przykładzie koleżanek i ich porannego "słabo mi, nie zdążyłam zjeść śniadania" mogę powiedzieć, że jest wielce prawdopodobna skuteczność tej metody.
Stan fizyczny i psychiczny
- zmęczenie nie pozwala nam na efektywną naukę, Chyba każdy z nas miał okazję uczyć się, gdy był zmęczony. Czy nie lepiej przed nauką zdrzemnąć się choć godzinkę? Gdy siadałam po raz kolejny do nauki niewyspana moja mama, zawsze mi powtarzała, że mam odpocząć i dać sobie chwilę wolnego. ZAWSZE POMAGAŁO !! A naukę przyswoiłam w mgnieniu oka :)
- stres- należy go unikać jak ognia, zwłaszcza przed nauką. Idealnym środkiem antystresowym jest ruch. W moim przypadku jest to rower i taniec, ale każdy może wybrać sport jaki tylko będzie chciał. Równie dobrą opcją jest yoga. Gorąco polecam.
- przerwy podczas nauki- nie uczmy się jednym ciągiem. Naukowo jest udowodnione, że jesteśmy w stanie przyswajać informacje tak długo jak potrafimy wytrzymać w pozycji siedzącej. Powinniśmy robić sobie 5 minutowe przerwy mnie więcej co 30 minut nauki. Nieświadomie stosowałam się do tej zasady :P Potwierdzam pozytywne skutki takiej nauki.
- pozytywny nastrój- pozytywny nastrój pobudza zmysły, sprzyja kreatywności i zwiększa możliwości przyswajania nowych informacji. Przygnębieni mamy tendencje do zadumy i rozmyślania- oj tak, skądś to znam.
- muzyka- odpowiednia muzyka również wpływa na naszą zdolność zapamiętywania. Nie mam tu na myśli topowego hevy-metalowego zespołu, lecz raczej wykonawców muzyki klasycznej. Aczkolwiek na moim przykładzie mogę stwierdzić, że na mnie pozytywnie działa muzyka pop i rock. Czasem wręcz nie potrafię siąść do nauki bez słuchania muzyki. Może dlatego, że to mnie uspokaja. A jeśli chodzi o rodzaj- każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.
- kolor- jakiś czas temu zmieniłam miejsce zamieszkania. Oj jak bardzo brakuje mi mojego zielonego pokoju. Ten ciepły odcień łagodzi u mnie stres. Nie powinniśmy uczyć się w pomieszczeniach, w których na ścianach widnieją intensywne, krzykliwe kolory.
Podałam kilka zasad, które znalazłam w książce "Domowe sposoby na lepszą pamięć" tłum. Dorota Bilska- Kamińska. Jako, że stosuję je od dziecka mogę śmiało je Wam polecić jako sprawdzone i skuteczne. W końcu skądś moje dobre oceny się wzięły ;)
Zachęcam do przeczytania książki, w której znajdziecie o wiele więcej porad jak należy przygotować się do nauki swoim żywieniem i nastawieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz